Nie mogę się nazwać fanką Eltona Johna, po prostu lubię kilka jego piosenek. Nie wiem czy to przez to, że oglądałam film zmęczona dniem (więc na dwie raty), czy po prostu życiorys Eltona nie ma w sobie nic szczególnego, nic, co by mnie jakoś szczególnie poruszyło, zaciekawiło. I tak jak Bohemian Rhapsody oglądało mi...
więcejW tm filmie jest to wszystko czego zabrakło w "Bohemian Rhapsody". Świetna muzyka, główna rola - kapitalna i psychologia! Przeżycia młodego Eltona i później dorosłego - dziwaka, "pedała", samotnego - bogacza. Ten wątek psychologiczny: dzieciństwo, "inność", samotność, szalone życie gwiazdy - faktycznie ofiary...
W animacji "Sing" gorylowi, który śpiewał "I'm still standing", głos dawał Taron Egerton. Przypadek że go wybrali do roli Eltona? ;)
Skoro Rocketman ten PIECE OF ART, nawet nie pojawił się wśród laureatów a taki Bohemian Rapsody zdobył oskara (YKWIM) to jest to totatle dno. Oscary to śmiech na sali. Gervais powinien je poprowadzić i obśmiać 100x bardziej niż Globy.
Wiem, że istnieje już kilka tematów odnośnie "Rocketmana" na DVD/BR, ale założę kolejny. (Najwyżej zostanie zablokowany). Czy ktoś może przypadkiem wie, dlaczego nie ma tego filmu w ofercie Empika? Jak to jest w ogóle możliwe, że nie można go tam dostać, skoro polskie wydanie weszło do sprzedaży 06.11.? (W Empiku...
Biografie maja to do siebie ze porywaja widzow i trzymaja tak do konca senasu. Podobnie jest i z tym obrazem. Czy jest rewelacyjnie czy tylko bardzo dobrze zalezy juz od szczegolow, miedzy innymi od gry aktorskiej. Mnie osobiscie Taron nie porwal, chociaz nie zagral zle. Jednak zdecydowanie polecam produkcje... 7.5/10
więcejZmierzając na seans „Rocktemana”, nie sposób mi było przegonić z głowy myśli, zestawiających nowy film Dextera Fletchera, z niezbyt udanym, zeszłorocznym „Bohemian Rhapsody”. Na szczęścicie kolejne dwie godziny, przyniosły mi obraz kompletnie odrębny, świetnie skonstruowany i robiący wszystko na tyle dobrze, że dopiero...
więcej
Coś pomiędzy musicalowym, a muzycznym dramatem biograficznym o Eltonie Johnie z elementem fantasy.
Porównując z ubiegłorocznym Bohemian Rhapsody (7/10) jest nieznacznie lepiej, po prostu dzięki większej ilości życia w filmie. Otóż, podoba mi się styl tej realizacji; te musicalowe przerywniki, niczym didaskalia w...
Miałem nadzieję, ze mnie zaskoczy, nic nowego, sporo homoseksualizmu nic poza tym, rozumiem, ale żeby film zrobił wrażenie nie bardzo, życie Eltona chyba było sporo lepsze niż to cienkie widowisko, poza tym robienie z tego musicalu to sztandarowy błąd ;)
Tak sobie wyobrażam Mistrza jak pilnie przegląda scenariusz i podkreśla co bardziej wzruszające momenty własnej biografii. Takie to na pokaz ... Potrzeba zaleczenia traum z dzieciństwa na pewno jest bardzo ważna, ale jeśli przy okazji robi się kolosalną kasę na filmie o tych traumach, to już troszkę niesmaczne. Film o...
więcejFajnie się to oglądało ale nie jest to film,który rzuca na kolana.Ot dobrze opowiedziana historia Eltona Johna.Może dla ludzi,którzy nie znają jego biografii będzie to większe odkrycie.
Godny polecenia. Dobrze pokazana historia życia jednej z ikon współczesnej muzyki. Świetna reżyseria i gra aktorów.
W sensie wizualnym ale I fabularnym, bo jest w nim jakaś dziecięca niewinność I naiwność ze strony głównego bohatera, który chce dostać od innych odrobinę ciepła(jak w krainie lodu). I wcale nie za dużo cekinów
To słowa matki w filmie. Kochają go miliony ludzi. Ja osobiście kocham za conajmniej 5 albumów z lat 70 - kiedy „żył w muzyce”. „Capitan Fantastic” to arcydzieło na miarę „Białego albumu” no ale nie o muzyce...
Film dobry, ale prze muzykę EJ i fajnego aktora można się pokusić na 8 (z 10)