Jest rok 2074. W następstwie tajemniczej globalnej katastrofy wybucha wojna między plemionami, które wyłoniły się z ruin Europy. Trójka rodzeństwa z pokojowego plemienia Źródlanie – Kiano (Emilio Sakraya), Liv (Henriette Confurius) i Elja (David Ali Rashed) – zostaje rozdzielona i zmuszona do wytyczenia własnych ścieżek w pełnej akcji walce o przyszłość nowej Europy.
Aż tak źle nie jest. Trochę patosu, ale też kilka zaskakujących sytuacji. Polecam sobie wyrobić opinie po więcej niż jednym odcinku. Na tle ostatnich premier zaciekawiło na tyle że obejrzałem za jednym machnięciem.
O Panie! jakie to jest płaskie , sztampowe i przewidywalne. Jak taka stereotypowa kreskówka.
Jedyne dwa plusy: Melika Foroutan w lateksie i Oliver Masucci jako Mojżesz - tylko on tu gra na poziomie, a na tle pozostałej obsady, wręcz wybitnie.
Wygląda na to, że Netflix mocno zaszkodził swojej nowej produkcji marketingiem (teraz się ratuje łapaniem sześcianów). Wszędzie pojawiały się informacje o tym, że to serial twórców „Dark” i faktycznie – nikt nie skłamał. Problem polega na tym, że to nie oznaczało, że „Plemiona Europy” będą jak „Dark”, a wiele osób tak...
więcejSerial bardzo mi się podoba. Mimo krytycznych uwag mnie wciągnął od razu. Nie zwracam uwagi na techniczne niedoskonałości i wcale nie uważam, że jest przewidywalny. Mam wrażenie, ze niektórzy uwielbiają do wszystkiego się doczepić i jeszcze nawiązać do polityki co jest dla mnie jest grubą przesadą. I przekonuję się po...
więcej