tak się ucieszyłam, że obejrzę na TVP Kultura. W końcu tyle słyszałam o tym filmie, że klasyk itp. A tu takie rozczarowanie. Już pierwsze sceny mnie nie przekonały. Wymusili żeby O'Hara z nimi popłynął, argumenty z czapy. Potem po kilku dniach Elsa pyta go czy ją kocha? na podstawie zapalonych razem papierosów - nie umiem tego wytłumaczyć, jakieś to naiwne wszystko było. O'Hara jak frajer pisze oświadczenie WTF?
Scena z lustrami największy plus tego filmu.
Dokładnie potwierdzam. Należy też dodać że film się długo "rozkręca" i potem wszystko się dzieje nagle szybko i koniec filmu. Jakoś nie widać wzajemnego uczucia między Mikem a Elsą. Widziałem o wiele lepsze Noiry, których nie mają takiej mocnej pozycji w kategorii filmów Noir.
Mnie właśnie bardziej się podobało zakończenie, natomiast to że się długo rozkręca akurat nie jest dla mnie wadą - Natomiast mam wrażenie że film był cięty i historia pierwotnie była dłuższa - Swoją drogą możesz mi polecić inne tytuły kina noir.
Jak dla mnie to te Noiry są warte polecenia:
Kobieta w oknie
Sprawa Thelmy Jordon
Podwójne ubezpieczenie
Urzeczona
Zabójstwo
W szklanej matni
Pocałunek przed śmiercią
Mroczne przejście.