DeHaan totalnie nie pasuje do roli Jamesa Deana,akurat tą postacią bardzo się interesuje czytałam wiele jego biografi i dla mnie nijak mają się one do postaci w filmie. Może i aktor jest dobry,ale obraz jamesa Deana zaprezentownay przez Deehana to obraz aroganckiego,zarozumiałego i flegmatycznego dupka. Jak dla mnie nie potrafił przekazać wszystkich kluczowych emocji w osobowości Deana. Zdecydowanie lepiej w tej roli wypadł James Franco w ekranizacji chyba z 2001 roku,cięzko go przebić bo jak dla mnie idealnie wczuł się w swoją postać,tego filmu choć bardzo chciałam obejrzeć nie zdołałam skończyć przez DeHaana.
Właśnie zastanawiałam się nad tym ile prawdziwego Deana jest w tej postaci. Przyznam, że nie czytałam dotychczas żadnej z jego biografii, więc moja opinia o nim jest raczej stereotypowa - utalentowany buntownik. W filmie odebrałam wykreowaną przez DeHaana postać raczej jako inteligentnego, wrażliwego chłopaka cierpiącego na depresję... Polecisz dobrą biografię, abym znalazła swoją odpowiedź, plis?