A to dlatego, że dla mnie przede wszystkim liczą się wartości, jakie film ze sobą niesie. W tym przypadku są to m.in. honor, męstwo, odwaga. Uwierzcie mi, można pięknie pokazywać bezwartościowe filmy, można tez pięknie pokazywać te wartościowe. Można także nieudolnie pokazywać zarówno bezwartościowe jak i wartościowe filmy. Tak samo jest życiem i ze wszystkimi naszymi czynami, decyzjami. Tak jest ze światem. A co wy wolicie? Co wybierzecie? Widziałem już - tak jak wy - kłamstwa, czasem wręcz czyny zbrodniarskie... I co? Nie wydawały się "piękne"? Tylko dlatego, że wydają się "piękne", jesteście gotowi popierać najgorsze dno i pustkę?