Jak porywacz zobaczy rachunek za telefon to się załamie i przejdzie na chrześcijaństwo x)
Ów porywacz (o profesji: pastuch - było coś o tym wspomniane w filmie) miał wtedy happy hours z darmowym, ultraszybkim internetem od Ibisza więc o rachunki się nie martwi i śpi spokojnie. A wszystko w ramach irackiego obowiązku rejestracji numerów komórkowych.
Problemy ogladania filmow ze zrozumieniem? Po pierwsze kto powiedzial ze zostal zakopany na pustyni ??? Moglo to byc u porywacza w ogrodku. Po drugie wyraznie bylo stwierdzone ze byl zakopany plytko, co bylo widac na koncu filmu kiedy raptem troche piasku sie wsypalo do srodka i juz bylo widac swiatlo. Piasek nie jest jakims tam dobrym izolatorem dla fal elektromagnetycznych