Największym twoim wrogiem jesteś ty sam.
A co do filmu całkiem dobry. Trzyma napięcie chociaż już wcześniej oglądałem kilka dokumentów na ten temat i wydarzenia nie były zaskoczeniem nie mówiąc o zakończeniu.
Jedyne do czego można by się przyczepić to łzy na końcu ale można je różnie interpretować.
Wspaniała historia. Napisz o tym książkę i sprzedawaj ją na dworcu głównym PKP, będziesz milionerem.
Ja to wiem i ty także. Wytłumacz to tym szarym masom (czyt. wyborcy), którzy wierzą we wszystko co usłyszą w wiadomościach na TVP, TVN itd. itp. :)
Ludzie dzielą się na tych co myślą logicznie i na tych co wierzą w to co chcą wierzyć i idą za masą bo reszta też idzie,słabe myślenie ale Polaka łatwo kupić, zbajerować ..."barany chodzą stadami,orły latają samotnie" ;-)
Proponuję, pomyśl szerzej a nie tylko o Polakach.
Poza tym, moim zdaniem, to nie jest kwestia narodowości tylko klasy człowieka.
Tak jak przytoczyłeś "barany chodzą stadami,orły latają samotnie" niezależnie od tego w jakim języku mówią..
Pozdrawiam
W pewnym stopniu jest to kwestia "narodowości" my byliśmy przez wiele pokoleń pod "butem" komunistów-matki Rosji nauczeni że mamy prawo się nie odzywać i cieszyć z tego że dostaniemy resztki z "pańskiego stołu" nauczyli nas sprzedawać swoich najbliższych i wiele innych złych cech...to się przenosi pokoleniowo,potrzeba czasu.Widać różnice i to sporą w toku rozumowania i postępowania Polaków ze wschodniej granicy a zachodniej sporo podróżowałem i widziałem kolosalne różnice w zachowaniu.Przeszłość nas ukształtowała nie konieczne "dobrze" ale wszystko się zmienia...Mówiąc w skrócie Polacy jeszcze kilkadziesiąt lat temu nie mieli prawa myśleć samodzielnie,a nawet jeśli to robili nie mieli prawa tego okazywać...
Oboje mamy rację, bo mówimy o czymś innym.
Ty mówisz o - nazwałabym to - klasyfikacji szeregowej/poziomej, związanej z geograficznym miejscem urodzenia i historią tego miejsca i grupy,
ja mówię o klasyfikacji pionowej związanej z poziomem świadomości danego człowieka a tym samym postrzeganiem przez niego świata i swojej roli w nim.
I to tyle..
Pozdrawiam.