Dźiwi mnie tylko czemu tak mało osób ten film widziało
Niestety Tygrys to przebudowany T-34, zdradza to układ bieżny. W prawdziwym koła były w dwóch rzędach, co w przypadku zamarznięcia błota unieruchamiało czołg, a wymiana wewnętrznego wymagała demontażu trzech kół.
Ale jak na tamten okres to i tak bardzo dobrze. Ja się za bardzo nie znam, ale Tygrys wyglądał jak Tygrys, a nie jak M60 - jak to jest w innych filmach z tamtego okresu. ;)
podobno w tamtych latach kilka Tygrysów służyło jeszcze w siłach zbrojnych Hiszpanii ale ta nie zgodziła sie ich udostepnić na potrzeby filmu (wiadomo - Franco...)
Dobry dobry. Ja go właśnie oglądam po raz... eeee... siódmy? I za każdym razem mam brechę z Oddball` a i s-ki. Świetny kawał kina rozrywkowego. Dzisiejszym reżyserom uczyć się od starych mistrzów. Warto obejrzeć, warto poznać, warto mieć na dysku.
Zgadzam się. Film 10/10. Jak na czasy tamte, te i przyszłe. A efekty specjalne - do dzisiaj jedne z najlepszych. Trochę mało krwi, ale to szczegół... przecież to komedia, a nie realistyczny film wojenny.
A ja mam pytanie. Kojarzy ktoś może film w realiach 2 wojny światowej, w której pokazana na końcu filmu pokazana jest bitwa pancerna z udziałem czołgów? Dodam, ze bitwa ta nie jest na faktach autentycznych tylko zmyślona :)
To chyba nie ten film, gdyż akcja dzieje się w zimie, a w tym co szukam akcja była chyba na pustyni. Pamiętam tylko końcowe napisy, które mówiły że cała bitwa z udziałem czołgów była wymyślona.
Mam cholerny sentyment to tego filmu. Film klasyka. Naśmiałem się na nim do bólu brzucha. Z chęcią do niego zawsze będę wracał. Ostatnia scena gdy na ścianie pojawia się napis „Możecie nam teraz naskoczyć” mnie rozbroiła. Bardzo dobry kawał rozrywkowego kina z elementami akcji. 10 na 10