Sceną w tym filmie był ring. Niestety, pomimo szansy główny bohater nie mógł tak żyć, jedne co
przynosiło mu radość było zatracenie sie w pocie, bólu i adrenalinie. Scena końcowa jest przykra
ale bardzo prawdziwa. Widze podobieństwo między Zapaśnikiem a Czarnym Łabędziem, a
najbardziej między głównymi bohaterami tych filmów. Obydwoje żyli tylko po to aby pokazywać sie na
scenie ludziom którzy ich kochali. Oby dwa filmy w kulminacyjnej scenie kończą się pokazaniem
autodestrukcyjności bohaterów, a w ostatnich minutach widzimy ich jako ofiary ringu lub sceny od
której są uzależnieni.