identyfikuje się z nim strasznie - oglądając jego biografie widzę samego siebie... Dzisiaj go odkryłem. Fenomenalna postać
i teraz gdy wiesz , że był biseksualny już się z nim nie identyfikujesz ? ^^
dziwni są niektórzy ludzie ...
idol to idol . nie ważne czy był gejem czy bi czy hetero . tu liczy się talent .
a nawet jeśli, co jest takiego strasznego w byciu homo? Z resztą Logan ma rację, Dean był biseksualny.
Był po prostu artystą o otwartym umyśle, nie zamykał się na jedną płeć. Co do filmu w którym w postać Deana wciela się Franco. Jest wyraźne nawiązanie do jego bi seksualności: Chodzi o odpowiedz na pytanie czy jest homoseksualistą która brzmiała mniej więcej " Nie jestem, ale nie zamierzam iść przez życie trzymając się ręką za tyłek". Z tego co wiem to naprawdę był taki wywiad z Deanem.
Na każdą rocznice śmierci pojawiają się artykuły nie poświęcone jego twórczości aktorskiej tylko orientacji seksulanej to jest naprawdę żenujące zjawisko.Jemu samemu kontakty fizyczne z mężczyznami nie przeszkadzały więc co Wam do tego.
To straszne,że Polacy są najbardziej fanatycznym i homofobicznym narodem europejskim (w większości).Oceniajmy aktorów za ich metodę gry aktorskiej,za wkład w kinematografię a nie preferencje seksualne.
Po pierwsze James był biseksualistą-sam to powiedział w jednym z wywiadów.Po 2 był w związku z aktorką włoską.Po 3 jeśli nawet by był gejem to co z tego?!był wielkim aktorem i tyle.
Prawda jest taka, że wielu artystów: piosenkarzy, malarzy, poetów, aktorów było/jest albo homoseksualistami albo chociaż są w jakimś sensie androgyniczni (posiadają psychiczne cechy przypisywane stereotypowo obydwu płciom) . Artyści to ludzie nieprzeciętni i to właśnie dzięki temu są takimi idolami, ludzie się nimi fascynują.
Wielu z nich zmarło młodo, z różnych przyczyn: samobójstwo, wypadek samochodowy (jak właśnie u Dean'a), przedawkowanie narkotyków itp. I paradoksalnie właśnie dlatego mówi się o nich, że zostali NIEŚMIERTELNI.
Najwybitniejsze przykłady: James Dean, Freddie Mercury, Wolfgang Amadeusz Mozart, Jim Morrison, Jimi Hendrix, Marc Bolan, Kurt Cobain, John Lennon, Marylin Monroe, Natalie Wood, Janis Joplin, Phil Lynott, Steve McQueen, Michael Jackosn, Whitney Houston, Ayrton Senna (sportowiec), Michael Hutchence i wielu innych.
Polacy: Fryderyk Chopin, Ryszard Riedel, Grzegorz Ciechowski, Andrzej Zaucha, Bogdan Łyszkiewicz, Zbigniew Cybulski, Edward Stachura, Andrzej Bursa, Mirosław Breguła, ......
To zadziwiające a zarazem fascynujące dlaczego akurat taki ich odsetek umarł młodo. Być może istotnie ma to związek z jakąś klątwą, albo przeznaczeniem.
Mówię wam, ja również umrę młodo... ja to wiem.
James był biseksualny przecież przez długi czas miał stała dziewczynę nie pamiętam w tej chwili jej imienia matko ale jesteście przestalibyście Go obgadywać co poniektórzy :( cudowny człowiek nieszczęśliwy nie układało mu się w życiu nie zasługuje na głupie ploty i bzdurne wypowiedzi.....