Nigdy z żadnymi bohaterami w filmie czy w serialu nie zżyłam się tak bardzo jak w Skins. Uwielbiam ten serial i serio nie wyobrażam sobie życia bez wracania do niego ( wszystkich sezonów i generacji) co jakiś czas
po około 8 latach wracam do serialu i naprawdę można się cofnąć w czasie i zapomnieć o teraźniejszości. takie samo ŁAŁ jaz za pierwszym razem
Łaaadnie, ładnie. Obrażać ludzi z powodu ich gustu. 84 w nicku to rocznik ojca?
Jak tego nie czujesz to po prostu nie komentuj, serial nawiązuje do młodości i lekkomyślności i o to w tym chodzi. Ewidentnie twórcy mieli na celu pokazanie tego młodego ducha i to co każdy(no, jak widać nie każdy, bo ktoś tu był pewnie zawsze poukładany) chciał w młodości zrobić ale niekoniecznie miał odwagę. Zastanawia mnie czy kolega w ogóle serial obejrzał, bo jeśli ocenia go z perspektywy gościa który widzi, że łoo łoo, ruchajo się w urywkach na youtubie, to za taką opinię dziękujemy.
obejrzałem 3 sezony :-) jedyna postać która wzbudza tam sympatię to ten koleś w okularach. no i może jeszcze Cassie i Pandora zanim zaczęły się puszczać :-)
Czyli zgaduje, że pierwsza generacja się podobała ale drugi to już było przegięcie? Tak, ten serial miał też pokazywać zepsucie młodzieży, ale 7 sezon idealnie pokazuje jak z takich ludzi potem wyrastają jacy dorośli. Dalej nie rozumiem po co te obrażanie.