pamiętam jak ogladałem ten serial jako dzieciak namiętnie w naszej polskiej tv i jakie wrażenie wywierało na mnie ciężkie życie Oshin. To były czasy...
prawda? Miło mi, ze ktoś jeszcze o nim pamięta :) Pewni dziś nawet nie zacząłbym go oglądać w zalewie wszystkich seriali, a tak cieszę się, że pokazywany był w mniej kolorowych czasach.
ja rowniez pamietam.Byl swietny.Inne ulubione filmy z tamtych lat to :Niebieskie lato Osmiornica Capital City i taka bajka animowana o delfinie w programie 5-10-15 pamieta ktos?
"Niebieskie lato" - jasne że pamiętam :) Plażowe klimaty, Za "Ośmiornicą" jakoś nigdy nie przepadałem, a Capital City to był jeden z moich ulubionych seriali (jak się nazywała ta lubiąca zaglądać do kieliszka? - moja ulubienica :). A bajka o delfinie, to oczywiście "Delfin Um" (z tą charakterystyczną piosneczką). Ha, ale się zrobiło wspominkowo :o)
Ta co zagladala do kieliszka to sirka ktora grala aktorka polskiego pochodzenia J.Kanska.Ja mam jeszcze takie pytanie.Otoz w latach 80 wyswietlany byl u nas w tv serial bodajze NRD pod tytulem ,,niebezpieczny front,, pamietam ze mnie strasznie krecil a nie moge nigdzie znalezc informacji o nim.Moze mi ktos pomoc?
Ach te wspomnienia.!!!Oshin mój ulubiony serial japoński , Dlfin Um - genialna bajka,no i ta muzyka:)!!! Capital City również uwielbiałam, dzięki za przypomnienie:)!!!
Jako też jako mała dziewczynka emocjonowałam się ciężkim losem Oshin. To był jeden z pierwszych "dorosłych" seriali, które śledziłam. I mój pierwszy kontakt z kulturą japońską :)
A chęcią zobaczyłabym powtórki, żeby się przekonać, jak dzisiaj bym go oceniła.
Też chętnie bym obejrzała jeszcze raz. Pamiętam to cudne dziecko, które grało małą Oshin-chan.
I pomyśleć że taki świetny serial mógł nie powstać, gdyż obwiano się w Japonii że serial popsuje wizerunek rozwijającego się kraju .